Piloty z Airmouse,
krótki przegląd
Odwieczną bolączką wszelkich odtwarzaczy typu Android-Box jest pilot znajdujący się w zestawie. Prędzej czy później większość użytkowników natrafi na aplikację, która nie może być w pełni obsługiwana wyłącznie przy pomocy strzałek oraz klawiszy do zatwierdzania i powrotu. Opcji rozszerzenia możliwości sterowania jest jak zwykle wiele. Można użyć typowo komputerowego kompletu bezprzewodowego, z pełnowymiarową klawiaturą i myszką. Są też mniejsze warianty, np. z wbudowanym touchpadem. Zawsze to jakieś rozwiązania, ale ich wygoda i poręczność, pozostawiają wiele do życzenia.
W tym przypadku jestem zwolennikiem minimalizmu i poręcznych pilotów z funkcją żyroskopu. Taka opcja nazywana jest jako AirMouse - myszka powietrzna. Mimo, że kontroler dalej wygląda jak zwyczajny pilot, to dodatkowo zgrabny ruch nadgarstkiem pozwala na kontrolowanie kursora przemieszczającego się po ekranie. Działa to zarówno dla Android-Boxów, ale też spełnia swoje zadanie, gdy podłączymy się do komputera - nic nie stoi przecież na przeszkodzie, by również on pełnił rolę odtwarzacza dla filmów oglądanych na telewizorze czy projektorze.
Wybór idealnego dla Nas kontrolera AirMouse jest trudny, ponieważ warto również zwrócić uwagę na funkcje dodatkowe. Często bowiem producenci umieszczają tutaj chociażby mikrofon, podświetlenie przycisków, obsługę podczerwieni czy też niemal kompletny układ klawiatury na rewersie. Dalej jest też kwestia zasilania. Popularne baterie zostają czasem wypierane przez wbudowany akumulator. Pozostaje też wiedzieć czy nasz odtwarzacz posiada wolny port USB do podłączenia dedykowanego adaptera, a może lepiej zdecydować się standard Bluetooth.
Dotarły do mnie cztery takie piloty, pokrótce przedstawię ich możliwości. Zapraszam do rozwinięcia tekstu...
W tym przypadku jestem zwolennikiem minimalizmu i poręcznych pilotów z funkcją żyroskopu. Taka opcja nazywana jest jako AirMouse - myszka powietrzna. Mimo, że kontroler dalej wygląda jak zwyczajny pilot, to dodatkowo zgrabny ruch nadgarstkiem pozwala na kontrolowanie kursora przemieszczającego się po ekranie. Działa to zarówno dla Android-Boxów, ale też spełnia swoje zadanie, gdy podłączymy się do komputera - nic nie stoi przecież na przeszkodzie, by również on pełnił rolę odtwarzacza dla filmów oglądanych na telewizorze czy projektorze.
Wybór idealnego dla Nas kontrolera AirMouse jest trudny, ponieważ warto również zwrócić uwagę na funkcje dodatkowe. Często bowiem producenci umieszczają tutaj chociażby mikrofon, podświetlenie przycisków, obsługę podczerwieni czy też niemal kompletny układ klawiatury na rewersie. Dalej jest też kwestia zasilania. Popularne baterie zostają czasem wypierane przez wbudowany akumulator. Pozostaje też wiedzieć czy nasz odtwarzacz posiada wolny port USB do podłączenia dedykowanego adaptera, a może lepiej zdecydować się standard Bluetooth.
Dotarły do mnie cztery takie piloty, pokrótce przedstawię ich możliwości. Zapraszam do rozwinięcia tekstu...
G50S
Zacznijmy od czegoś prostego w budowie. Model L8Star G50S stylistyką i kształtem przypomina pilot dołączony do dość popularnego odtwarzacza Xiaomi Mi Box S. Dostarczany jest w zwykłym pudełeczku z oznaczeniem G50. Producent naniósł na nie oznaczenia kompatybilny z nim urządzeń: od SmartTV, przez komputery, Android-Boxy, po tablety. Inne piktogramy świadczą o tym, że może zastąpić myszkę, a także pełnić rolę gamepada. Z tyłu opakowania widzimy jeszcze zarys samego pilota.
Wewnątrz znajdziemy jedynie krótką instrukcję obsługi w języku rosyjskim i angielskim, a także sam pilot zapakowany w delikatny woreczek foliowy. Do komunikacji używany jest niewielki adapter USB, który ukryto wewnątrz komory na baterie.
Jego wymiary to 16,4 na 4 na 1,5 cm. W porównaniu do pilota od Mi Box - jest od niego jedynie dłuższy o 1,5 cm. Wielkością jest też zbliżony do kontrolera z Nvidia Shield (na zdjęciu poniżej model dołączony do wersji z 2017). Waży jedynie 50 gram (bez baterii). Pilot posiada więcej przycisków niż wspomniany model od Xiaomi - jest ich 16. Wykonany jest oczywiście z plastiku. Ten jest delikatnie matowy i na szczęście nie pozostają na nim ślady od trzymania w dłoni. Na górze posiada mały otwór, który skrywa mikrofon, a poniżej niego jest też
dioda sygnalizująca aktywne działanie. Od frontu znajduje się jeszcze zamaskowana dioda podczerwieni.
Zasilany jest z użyciem dwóch baterii AAA - nie ma ich w zestawie.
Jedną z kluczowych funkcji jest użycie mikrofonu do wyszukiwania głosowego. Działa ono najlepiej z asystentem głosowym systemu Android (nie tylko w wariancie Android TV). Przydatna rzecz, gdy nauczymy się z niej korzystać. Naciskamy jedynie przycisk mikrofonu na pilocie. W ten sposób można nie tylko znaleźć film dostępny na jednej z zainstalowanych aplikacji, ale też chociażby uruchomić głosowo wybrany program. Jeżeli mamy też kompatybilne sprzęty smart podłączone do domowej sieci, to z tego poziomu włączymy chociażby inteligentną lampkę w innym pokoju.
Pilot wyposażono jedynie w podstawowe przyciski. Włącznik można zaprogramować w taki sposób, aby pełnił taką samą rolę jak swój odpowiednik w każdym innym pilocie na podczerwień. Dzięki temu mamy możliwość włączenia chociażby swojego Android-Boxa, bez potrzeby szukania drugiego pilota. Również dobrze ustawiony telewizor z trybem CEC pozwoli na włączenie go, gdy skopiujemy odpowiedni przycisk z pilota od ekranu.
Najistotniejsza jest tutaj funkcja AirMouse. Aktywujemy ją za pomocą przycisku z symbolem strzałki. Kursor będzie od teraz podążał za ruchem dłoni. Lewy przycisk myszy przypisany jest pod duże koło na pilocie. Prawy klawiszy myszy odpowiada guzikowi cofania.
Ciekawe, że można dostroić szybkość reakcji wskaźnika spośród 3 trybów - pierwszy raz spotykam się z takim ustawieniem w tego typu kontrolerze.
Ciekawe, że można dostroić szybkość reakcji wskaźnika spośród 3 trybów - pierwszy raz spotykam się z takim ustawieniem w tego typu kontrolerze.
KUP pilot G50S |
oferta sklepu L8star na Aliexpress.com |
G20S
Kolejny pilot to konstrukcja bardzo zbliżona wyglądem i możliwościami do powyżej omawianego G50S. Ma on 18 przycisków i rozmiar 16 na 4,5 na 2 cm. Waży również 50 gram. Samo pudełko nie przyciąga uwagi. Znajdziemy na nim tylko grafikę pilota, jego nazwę oraz informację, że działa on bezprzewodowo - w końcu to pilot :) W zestawie mamy tylko prostą instrukcję obsługi.
W tym konkretnym modelu brak jest wbudowanego mikrofonu. Warto mieć to na uwadze, ponieważ istnieje wersja wzbogacona o wyszukiwanie głosowe - posiada ona klawisz mikrofonu oznaczony czerwonym kolorem, zamiast niebieskiej lupy.
Mamy znów wbudowany tryb AirMouse (z trzema dostępnymi szybkościami pracy kursora), jeden przycisk do kopiowania funkcji innego pilota. Reszta budowa też jest podobna - dioda informująca o aktywnym działaniu oraz zasilanie z użyciem dwóch “paluszków”.
Istotna zmiana to sposób komunikacji z odtwarzaczem. Podczas, gdy G50S korzystał z adaptera, tutaj zastosowano standard Bluetooth. I na dodatek w jednej z najnowszych wersji, czyli 5.0. Jeżeli nasz Android-Box wyposażony jest w BT, to warto skorzystać z tego pilota. Po sparowaniu, połączenie działa spokojnie do 10 metrów. Nie musimy celować w odbiornik sygnału, a co ważne w naszym odtwarzaczy pozostaje wolny port USB.
KUP pilot G20S |
oferta sklepu L8star na Aliexpress.com |
G7V Pro - G7 Voice Backlit
Pora na bardziej złożony kontroler. Wymienione już piloty, dzięki trybie AirMouse, usprawnią operowanie w menu systemu Android na dużym ekranie, ale wciąż pozostaje kwestia wpisywania dłuższych ciągów znaków - typu hasła do logowania. Nie wszystkie aplikacje współpracują też z wyszukiwaniem głosowym. Chociażby popularne Kodi, dalej korzysta z własnego interfejsu z wyświetlaną klawiaturą. Dlatego osobiście preferuje piloty dwustronne. Sam od lat mam Mele F10 Pro, który już trochę stracił na wyglądzie, ale dalej spełnia swoją funkcję. Brakuje mu jednak w tej wersji wbudowanego mikrofonu. Od jakiegoś czasu szukałem alternatywy.
I tak właśnie trafiłem na pilot z klawiaturą o nazwie G7. Proste czarne pudełko z nazwą i tylko mała okrągła naklejka w rogu mówi nam, który wariant tego modelu znajduje się w środku - tutaj Voice Backlit. AirMouse G7 występuje w licznych wersjach. Dostarczony w tym opakowaniu to najbogatsza z nich, w wersji anglojęzycznej oraz dedykowana głównie dla urządzeń typu Android-Box. Nie ma jednak przeszkód, aby używać go również z komputerem czy każdym innym urządzeniem możliwym do obsługi myszką i klawiaturą poprzez USB.
I tak właśnie trafiłem na pilot z klawiaturą o nazwie G7. Proste czarne pudełko z nazwą i tylko mała okrągła naklejka w rogu mówi nam, który wariant tego modelu znajduje się w środku - tutaj Voice Backlit. AirMouse G7 występuje w licznych wersjach. Dostarczony w tym opakowaniu to najbogatsza z nich, w wersji anglojęzycznej oraz dedykowana głównie dla urządzeń typu Android-Box. Nie ma jednak przeszkód, aby używać go również z komputerem czy każdym innym urządzeniem możliwym do obsługi myszką i klawiaturą poprzez USB.
W opakowaniu znajdziemy instrukcję obsługi, adapter USB do komunikacji oraz krótki kabel USB z wtykiem Micro - ten służy do ładowania.
Obudowę pilota wykonano z dwóch rodzajów plastiku. W większości jest on matowy, ale długie wstawki przy krawędziach boków są błyszczące, co dość szybko sprawia, że zbierają łatwo odciski palców i liczne rysy. Co do samego wyglądu całości nie mam zastrzeżeń. Elementy spasowane są dobrze, przyciski mają dobry rozstaw i czytelne oznaczenia. Ogólnie pilot wygląda ciekawie, a nawet mogę stwierdzić, że jest ładny. Ma on 16,8 cm długości, 5,5 cm szerokości i 1,6 cm w najgrubszym miejscu.
Waży więcej, bo aż 100 gram. Ze względu na wbudowaną baterię o pojemności 200 mAh. Port do ładowania znalazł się na dolnej krawędzi obudowy. Pilot dość dobrze leży w dłoni, a ze względu na metodę nanoszenia oznaczeń, klawisze nie powinny się zbyt szybko wytrzeć.
Wygląda niepozornie, ale posiada szereg funkcji dodatkowych. Jedna z nich to mikrofon - działa tak samo jak w pilocie, które już omawiałam. Mamy też diodę podczerwieni z funkcją uczenia. Na szczęście, możliwych do przypisania klawiszy jest już pięć - wyłącznik oraz 4 oznaczone kreskami. W ten sposób łatwo dodamy chociażby obsługę sterowania głośnością samego telewizora czy też zewnętrznego soundbar. Ja korzystam w ten sposób również do szybkiego przełączania źródła z TV na HDMI i odwrotnie.
Istotne dla mnie jest podświetlanie klawiszy. Aktywujemy je klikając dwukrotnie na guzik z symbolem żarówki. Świecą się oznaczenia wszystkich wypukłych klawiszy oraz dwa okręgi otaczające przycisk potwierdzania. A gdyby jeszcze tego było mało, to podświetlana jest również strona z pełną klawiaturą. Działa to nie tylko dobrze, ale jest przy tym energooszczędne, ponieważ wykrywane jest ułożenie pilota i świeci się jedynie strona skierowana do góry. Przełącza się to bardzo szybko. Dzięki temu w trakcie nocnego seansu filmowego bez problemu odnajdziemy odpowiedni przycisk.
Klawiatura na tyle posiada 42 klawisze, ale większość z nich posiada podwójne oznaczenia, które pozwalają na użycie ich wraz z “Fn”. Pilot jest oczywiscie wyposażony w funkcję AirMouse. Do podłączenia służy adapter USB z zestawu. Można go użyć nie tylko, do Android-Box czy komputera, ale też chociażby tabletu, ale wymagana jest przejściówka OTG.
Co ciekawe mikrofon służący do wyszukiwania głosowego działa nie tylko z asystentem głosowym w Androidzie. Można go używać jak zwykłego mikrofonu, ponieważ wykrywany jest bez problemu w systemie Windows.
KUP pilot z klawiaturą G7V Pro |
oferta sklepu L8star na Aliexpress.com |
G7 Win10
Ostatni w tym zestawieniu jest pilot z klawiaturą dedykowany specjalnie do pracy z komputerem. Wygląda znajomo, bo to niemal kopia G7V Pro. Tak samo posiada tryb AirMouse, wbudowany akumulator, korzysta z bezprzewodowego adaptera USB, a także ma białe podświetlenie. Brak mu za to mikrofonu.
Największa różnica to funkcjonalność poszczególnych klawiszy, ale głównie na przedzie. Umieszczono tutaj wiele skrótów, które mogą znacznie ułatwić posługiwanie się systemem Windows.
Jakie zatem jest przeznaczenie tego modelu, skoro inne piloty działają również z PC? Nie każdy posiada multimedialny odtwarzacz w formie Android-Box. Często do oglądania filmów z serwisów strumieniowych używa się komputerów zbudowanych w małych obudowach. Dla wielu, nawet laptop może działać jako źródło wideo, przecież projektor można użyć na każdej większej białej powierzchni w domu. Również taki pilot przyda się podczas prezentacji - w tej sytuacji, używanie AirMouse zamiast myszki daje dużo więcej swobody.
KUP pilot z klawiaturą G7 Win10 |
oferta sklepu L8star na Aliexpress.com |
SŁOWEM PODSUMOWANIA
To tylko namiastka pilotów dostępnych na rynku. Niestety, do tego zestawienia nie dotarł żaden model wyposażony w touchpad. Mamy za to dwa różne sposoby komunikacji bezprzewodowej - radiowo (przez adapter USB) lub wbudowane Bluetooth. Oba warianty biją na głowę zwykłe piloty na podczerwień, ponieważ nie wymagają, aby kontroler i odbiornik widziały się bezpośrednio. Do tego obowiązkowy jest tryb AirMouse.
Inne dodatki są mile widziane. Widzieliście zatem wyszukiwanie głosowe, kopiowanie przycisków pilotów na podczerwień, podświetlane klawisze czy też pełnowymiarową klawiaturę na odwrocie. Do tego na dłuższą metę może się przydać wbudowany akumulator. Każdy z pilotów ma coś co może być ważne dla Ciebie, a za inne funkcje nie chcesz dopłacać.
Poniżej tabela z porównaniem tych czterech modeli:
Poniżej tabela z porównaniem tych czterech modeli:
Dlatego wybór pozostawiam Wam i zapraszam do komentowania - który model najbardziej przypadł Wam do gustu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz