piątek, 21 kwietnia 2023

Ergonomia według Logitech - test pionowej myszki MX Vertical i kompaktowej klawiatury MX Mechanical Mini

Ergonomia według Logitech

sprawdzamy myszkę pionową MX Vertical
i kompaktową klawiaturę MX Mechanical Mini


Recenzja myszki pionowej Logitech MX Vertical i klawiatury Logitech MX Mechanical Mini

Jako, że sam spędzam wiele godzin przy komputerze, wiem jak ważne jest zapewnienie sobie dogodnych warunków do pracy. Stanowisko musi być dopasowane do użytkownika, tak aby zapewnić mu komfort, więc w pełni wykorzystać jego możliwości. Wiadomo przecież, że im większa wygoda, tym lepiej się pracuje, ale nie tylko o samopoczucie tu chodzi. Głównym czynnikiem powiązanym z ergonomią stanowiska jest aspekt zdrowotny. Nawet jeżeli teraz nie widzimy problemów i nie odczuwamy chociażby bólu stawów czy mrowienia palców, to lata spędzone w złych warunkach dadzą naszemu organizmowi znać w najmniej spodziewanym momencie.

Biurko i fotel odpowiedniej wysokości, dobrze ustawiony monitor, to dopiero początek. Poszukując wciąż odpowiednich kontrolerów postanowiłem sprawdzić rozwiązania od cenionego producenta. Logitech MX Vertical, to niemal synonim ergonomii i pierwsza tak szeroko popularyzowana myszka pionowa. Choć jest już na rynku od długiego czasu, to wciąż nie doczekała się pełnoprawnego następcy. Osobiście nie miałem okazji pracować z nią wcześniej, więc po licznych próbach z innymi myszkami i podkładkami pod nadgarstek, podzielę się z moimi odczuciami oraz opinią na jej temat po kilkunastu dniach od przesiadki. Aby jednak dopełnić ten obszar stanowiska, do zestawu dołączy też klawiatura tego producenta - niskoprofilowa MX Mechanical w kompaktowym wariancie z cichymi przełącznikami.

Zapraszam zatem do recenzji "klasycznej" myszki pionowej oraz najnowszej mechanicznej klawiatury z serii MX. Czym jest ergonomia według Logitech? Sprawdzimy to!



Logitech MX Vertical

Opakowanie i zawartość zestawu


Choć sama myszka jest na rynku już kilka lat w niezmiennej formie, to już jej opakowanie zostało w tym czasie trochę odświeżone. Zrezygnowano z wypełnienia w postaci plastikowego blistra na rzecz kartonu i papieru. Prosta grafika produktu, nazwa modelu i producenta oraz opis "ergo" - to widzimy na wierzchu pudełka. Pozostałe boki zadrukowane są niemal kompletem informacji, które tylko moglibyśmy chcieć poznać przy pierwszym kontakcie z MX Vertical. Budowa, wydajność i pojemność baterii, metody połączenia, programowalne przyciski, technologia Flow, kompatybilność z systemami operacyjnymi, zawartość zestawu czy aspekty zdrowotne… Sporo tu tego, ale spokojnie omówię wszystkie te tematy w dalszej części recenzji.




Po otwarciu natrafimy jeszcze na schemat ułatwiający pierwsze sparowanie produktu z naszym komputerem na jeden z dwóch sposobów. Samą myszkę zawinięto w delikatny papier, a w kartonowe wycięcie wciśnięty jest adapter USB w technologii Unifying - do komunikacji radiowej.



W dodatkowym pudełku dostajemy kabel USB A do USB C w kolorze grafitowym o długości 1,3 metra. Spięty jest małym paskiem z rzepem. Do tego kilka papierów - w tym instrukcja wyjaśniająca jak zdemontować obudowę w celu wymiany wbudowanej baterii.





Wygląd ogólny myszki


Pierwszy kontakt z tego typu myszką zawsze zaskakuje. Długi czas używania typowych gryzoni sprawia, że już sam wygląd MX Vertical wymaga zmiany podejścia do tematu. Niby mamy to co wszędzie, czyli dwa klawisze główne, klikalną rolkę pomiędzy nimi, dwa przyciski boczne i dodatkowy przełącznik do zmiany czułości. Jednak góra z klawiszami jest tu obrócona o dokładnie 57°. Dlaczego akurat tyle? Nie mi o tym decydować, ale wynika to z badań przeprowadzonych przez ekspertów z Logitech. Chodzi o zachowanie jak najbardziej naturalnej pozycji dłoni, tak aby ucisk na powierzchnię był zminimalizowany, a nadgarstek w miarę możliwości wyprostowany.



Ogólnie myszka MX Vertical nie należy do małych. Ma ona długość 120 mm, szerokość 79 mm i 78,5 mm wysokości. Choć waży przy tym sporo, bo aż 135 gram, to wydawać by się mogło, że taki "kloc" powinien być jeszcze cięższy. Przeznaczona jest zatem dla osób o dużych i średnich dłoniach. Dla mniejszych dłoni, w tym głównie kobiecych, dopiero niedawno producent wprowadził alternatywę w postaci modelu Logitech Lift.


Obudowa wykonana jest z plastiku, który w górnym obszarze jest pokryty materiałem gumopodobnym. Obły profil całości przełamany został delikatnymi przetłoczeniami w miejscu chwytu. Dwa główne klawisze mają dość standardowy kształt i gładką powierzchnię.

Kółko jest gumowane po środku, ale z metalowym wykończeniem boków. Niestety Logitech nie pokusił się o rozwiązanie, znane z MX Master 3, czyli magnetyczne i bezstopniowe pokrętło. Tutaj mamy zwykłą rolkę, bez wychylania na boki, choć z programowalnym wciśnięciem. Ogólnie czterem z przycisków można przypisywać inne funkcje. Dwa klawisze pod kciukiem są dość małe i nie do końca wygodne w sięganiu po nie. Tuż obok nich umieszczono diodę świecącą przy włączeniu myszki czy aktywującą się w trakcie ładowania.


Stylizacja MX Vertical dopełniona jest dzięki srebrnemu paskowi na szczycie obudowy. Dobrze się on komponuje z dużą ilością grafitu na reszcie produktu. Płaska powierzchnia nachylona pod kątem zawiera logo marki i spory przycisk - domyślnie do zmiany czułości sensora.


Podstawa ma kształt jajowaty. Od spodu, dwa ślizgacze otaczają niemal całą krawędź zewnętrzną myszki. Jest tu włącznik w formie suwaka, centralnie umieszczony sensor, guzik do przełączania pomiędzy podłączonymi urządzeniami i trzy opisane numerami diody, które symbolizują dane sprzęty. Wytłoczono tu również oznaczenia znamionowe.


Na tyle, w zagłębieniu jest port USB typu C - do ładowania i połączenia z PC.

Dodam tylko, że myszka MX Vertical występuje wyłącznie w wersji dla osób praworęcznych i nie ma innych wariantów kolorystycznych. Ogólnie, cały produkt jest niezwykle sztywny i nie ugina się pod dotykiem. Użyte materiały są bardzo dobrej jakości, elementy spasowano dokładnie i równo, choć wyraźnie widoczne są miejsca ich łączenia. Producent zapewnia, że myszka powinna wytrzymać nawet upadek z wysokości blatu biurka.


Technologicznie o sensorze


Patrząc na specyfikację, wiadomo od początku, że nie jest to produkt stricte gamingowy. Choć wiadomo, że nie ma potrzeby używania kosmicznie dużych wartości czułości, ale myszki dla graczy mają zwykle powyżej 10k DPI. W MX Vertical jest to zakres od 400 do 4000 DPI. Niby nie dużo, lecz rzadko kto będzie miał potrzebę wychodzić ponad połowę tej wartości. Domyślnie mamy zadaną jedną wartość. Zmiana, po użyciu oprogramowania, możliwa jest potem z poziomu nawet samej myszki. Klikając przycisk na szczycie obudowy przełączymy się pomiędzy określonymi poziomami. Niestety w oprogramowaniu producenta ciężko jest sprawdzić konkretną wartość dla rozdzielczości - dysponujemy jedynie suwakiem. Z moich pomiarów wynika, że przy ustawieniu na 50% jest, to 1000 DPI. Osobiście najlepiej pracuje mi się tutaj przy wartości 55-60%, czyli w okolicach 1200-1300 DPI.

Częstotliwość próbkowania jest stała i wynosi do 125 Hz, co jest typową wartością dla myszek bezprzewodowych do pracy. Technologia Unifying, z której korzysta Logitech jest oparta częściowo o Bluetooth. Jednak, należy mieć na uwadze, że myszka nie lubi się z niektórymi starszymi odbiornikami BT. Na poniższych zrzutach widać, że w przypadku połączenia bezpośrednio przez starawe BT 4.0 raportowanie odbywa się z mniejszą częstotliwości. Do pracy biurowej, a nawet, jak w moim przypadku, korzystania z programów graficznych, przy połączeniu z adapterem Unifying jest, to wystarczające, lecz po raz kolejny potwierdza się fakt, że gracze muszą szukać dedykowanych dla siebie myszy w innym segmencie - np. Logitech G502 z sensorem Hero.


Częstotliwość raportowania MX Vertical przy połączeniu z użyciem adaptera Unifying (po lewej),
starszej wersji Bluetooth (środek) i Bluetooth w wersji 5.2 (obrazek po prawej)

W specyfikacji MX Vertical informacja o użytym sensorze jest pomijana. Prawdopodobnie jest to czujnik własny producenta o nazwie Darkfield. Mimo, iż nie posiadania on imponująco wysokich rozdzielczości, cechuje go nieskazitelna praca. Brak odczuwalnej interpolacji, szumów, a wygładzanie praktycznie do maksymalnego ustawienia rozdzielczości nie powoduje problemów. Poziom LOD, czyli maksymalna odległość na jakiej czujnik laserowy będzie dalej reagował na powierzchnię, jest stały i wynosi około 2-2,5 mm.



Wyniki testów sensora myszki MX Vertical w ustawieniach czułości 25%, 50%, 75% i 100%


Interpolacja myszki MX Vertical w podanych ustawieniach procentowych czułości


Oprogramowanie z Flow


Od czasu, gdy testowałem myszkę Logitech MX Master 3, nastąpiło odświeżenie dedykowanego oprogramowania. Teraz mamy więc nie Logi Options, ale Logi Options+. Nie jest to może wielki przeskok, ponieważ funkcjonalność pozostała praktycznie taka sama, ale zmieniła się głównie strona wizualna. Na początek można pobrać soft bezpośrednio ze strony producenta, ale w przypadku połączenia z użyciem adaptera USB Unifying system Windows sam sugeruje tę aplikację.



Można też skorzystać z Bluetooth, które jest w energooszczędnym wariancie Low Energy. W tym przypadku wystarczy sparować sprzęt korzystając z panelu systemu operacyjnego. Zasięg w obu opcjach połączenia bezprzewodowego pozwala oddalić się od odbiornika na 10 metrów i nie zauważyłem tutaj problemów związanych ze zrywaniem sygnału. Mysz może mieć połączenie z 3 różnymi urządzeniami - przełącznik na spodzie pozwala na wybór aktualnego trybu. Alternatywnie, połączenie z komputerem działa też po kablu z zestawu lub dowolnym wyposażanym we wtyk USB typu C.




Po prawidłowym wykryciu myszki możemy skorzystać z szybkiego przewodnika po możliwościach sprzętu, który zawiera też podstawowe opcje jego konfiguracji.




Na ekranie głównym aplikacji widzimy grafikę myszki MX Vetical oraz ikonki pokazujące stan baterii i sposób połączenia - tutaj symbol Unifying. Po wybraniu urządzenia przechodzimy do jego ustanowień. Z lewej strony jest menu składające się z 4 pozycji. W pierwszej z nich przypisujemy funkcje dla 4 programowalnych klawiszy myszki. Są one określane dla całego systemu, ale istnieje też możliwość zadania oddzielnych układów dla danych aplikacji. Domyślnie Logi Options+ pobiera listę składającą się z popularnych przeglądarek internetowych czy programów użytkowych. Nie ma też problemu, aby dołożyć inne aplikację do personalizacji skrótów przypisanych pod klawisze.



Funkcja podstawowa dla klikalnego kółka jest typowa, boczne przyciski służą jako "Dalej" i "Wstecz", zaś srebrny przycisk na górze odpowiada za zmianę rozdzielczości sensora myszki na jeden z dwóch zadanych. Zamiast tego mamy do wyboru wiele innych zadań jakie mogą być przypisane pod wciśnięcie. Od podstawowych, typu kopiuj, powiększ, zmień głośność czy zrób rzut ekranu. Po te bardziej złożone, z których osobiście polecam "Gesty". To dzięki nim każdy z klawiszy może pełnić do pięciu funkcji. Krótkie wciśnięcie dalej będzie działało z określoną rolą, lecz po jego przytrzymani i ruchu poziomym lub pionowym, mamy dostęp do nadania im kolejnych zadań. Gotowe ustawienia, to np. sterowanie pulpitami zdalnymi czy odtwarzaniem i głośnością. Jest też miejsce na wybór własnych czynności dla funkcji gestów.





W aplikacji dostępna jest też odwrócenie kierunku przewijania rolki i suwak do ustawienia czułości myszki. Niestety nie podawane są tu wartości wyrażonych w jednostce DPI.



Z poziomu Logi Options+ sprawdzimy też czy oprogramowanie sprzętowe myszki lub klawiatury jest aktualne. W razie potrzeby dokonamy tutaj wgrania najnowszej dostępnej wersji. Mając doświadczenie z innymi myszkami Logitech, wiem, że proces ten jest praktycznie automatyczny i łatwy do wykonania - nawet dla laika. Dla myszki MX Vertical, w czasie testów nie było dostępne nowsze firmware. Profil ustawień można przypisać do naszego konta w chmurze producenta i w razie potrzeby szybko przywrócimy na innym komputerze przypisane przez nas parametry dla myszki. Rozwiązanie takiem ma swoje zalety, jak i wady. Ponieważ mysz (i klawiatura), nie ma własnej pamięci, to jest to jedyny sposób na przenoszenie ustawień. W przypadku, gdy chcemy korzystać z tej myszki na innym PC i nie mamy możliwości instalacji oprogramowania Logitech, to możemy spodziewać się tylko jej domyślnej konfiguracji. Bez zalogowania się w Options+, nie jesteśmy w stanie zsynchronizować zapisanych parametrów.


Ustawienia ogólne całej aplikacji kryją chociażby zmianę motywu programu na ciemny. Tutaj też można dezaktywować komunikaty ekranowe. W przypadku tej myszki i innych akcesoriów bezprzewodowych producenta, pojawiają się one w przypadku niskiego poziomu baterii. Dla klawiatur jest to zaś informacja, gdy aktywujemy Caps Lock lub użyjemy klawiszy funkcyjnych.


Najciekawszą z możliwości, która zwykle ściśle związana jest z myszkami do pracy tego producenta, jest tutaj Flow. Rozwiązanie programowe do wygodnej pracy na więcej niż jednym komputerze jednocześnie. Mając jeden z manipulatorów od Logitech i soft zainstalowany na każdym z urządzeń, pozwala on na płynne przechodzenie pomiędzy nimi. Niezbędne jest, aby sprzęty znajdowały się w tej samej sieci Ethernet - kablowo czy też po WiFi. Konfiguracja wymaga też rozstawienia wirtualnych ekranów w taki sam sposób, jak widać je w naszym pomieszczeniu. U mnie jest to laptop, który czasem używam jednocześnie z PC. Na jednym mysz sparowana jest przez BT, drugi zaś korzysta z adaptera USB. Kursor myszki nie ma w tym przypadku żadnych ograniczeń. Przesuwając go poza prawą krawędź ekranu laptopa, pojawia się ona na monitorze komputera. Działa to na tyle dobrze, że mysz automatycznie przełącza się pomiędzy urządzeniami. Do tego stopnia, że nie tylko sam kursor będzie płynnie skakał od laptopa do PC, ale równie dobrze przeniesiemy tak pliki pomiędzy urządzeniami! Oczywiście, nawet jeżeli mamy tylko myszkę od Logitech, to z każdą inną klawiaturą skorzystamy ze znanych skrótów, typu Ctrl+C (do kopiowania) czy Ctrl+V (wklejanie). Znacznie ułatwia to pracę i ogólną wielozadaniowość.





Bateria


MX Vertical posiada litowo-polimerową baterię o pojemności 240 mAh, która według zapewnień producenta daje nam do czterech miesięcy pracy na jednym ładowaniu. Mając doświadczenie z modelu MX Master 3, mogę przypuszczać, że jest to realny do uzyskania wynik. Niestety oprogramowanie Logitech Options+ nie pozwala na podejrzenie aktualnego stanu akumulatora, a jedynie daje komunikat, który pojawia się przy niskim stanie. Jedynie przy połączeniu przez Bluetooth zobaczymy dane w ustawieniach systemowych. Mysz ładuje się z użyciem złącza USB-C, którego położenie jest dość standardowe. Spośród innych modeli tej serii MX, mysz Vertical wyróżnia się możliwością pracy bezpośrednio poprzez kabel. Gdy inne Logi używają kabla tylko do ładowania, a odbiornik Unifying lub Bluetooth są nadal potrzebne do transmisji danych.



Wygoda pracy


Trzeba przyznać, że przesiadka na pionową myszkę nie była dla mnie procesem płynnym. Początkowe problemy sprawiało mi głównie korzystanie z przycisków głównych. Wydaje się to dziwne, ale tak jest, ponieważ nacisk na nie kładziemy tu w kierunku blatu, lecz bardziej w bok. Co czasem powodowało, że kliknięcie widoczne było w zachowaniu kursora - ten odjeżdżał delikatnie w lewo. Drobna zmiana chwytu i pewniejsze trzymanie myszki sprawiło jednak, że udało się wyrobić nawyk, który temu zapobiega.


Materiał otaczający powierzchnię MX Vertical daje przyjemne odczucie i sprawia, że myszkę po prostu dobrze się prowadzi. Z powodu jej budowy zmienia się też sposób oparcia dłoni. Każda inna "pozioma" myszka wymaga położenia całej jej powierzchni na górze obudowy. Często też niepostrzeżenie, robimy to w taki sposób, że nadgarstek nie przylega do blatu. Wpływa to nie tylko na komfort pracy, ale po długim czasie może powodować przeciążenia, które doprowadzają do bólu. Za sprawą Logitech MX Vertical, nie tylko opieramy dużą powierzchnię dłoni, wraz z nadgarstkiem na płaskiej powierzchni, ale i układamy ją w bardziej naturalny sposób. Samo pochylenie odbudowy o kąt 57° wymusza na dłoni wygodne ułożenie. Bardziej niż zwykle zalecam też używanie jej razem z matą na biurko. Nie chodzi tutaj jednak o zabezpieczenie blatu przed zarysowaniem, ale po prostu oparta część dłoni lepiej przesuwa się po gładkim i miękkim materiale, niż gołej powierzchni biurka.



W porównaniu do popularnej myszki biurowej MX Master 3, komfort używania MX Vertical jest znacznie lepszy. Nawet dodanie ruchomej podpórki pod nadgarstek Deltahub Carpio v2 nie dało tak wiele, jak myszka pionowa. Choć wymagało to kilkunastu godzin intensywnego użytkowania, aby w pełni przekonać się i przyzwyczaić do innego chwytu dłoni.





Logitech MX Mechanical Mini

Co w pudełku z klawiaturą?


Pora na drugą część recenzowanego pakietu. Stonowane kolorystycznie opakowanie klawiatury również pełne jest danych na jej temat. Widzimy układ klawiszy i oznaczenie jednego z trzech dostępnych rodzajów przełączników - tutaj Tactile Quiet. Na krawędzi, w formie prostych piktogramów, wymieniane są składowe elementy zestawu oraz podane metody połączenia - Bluetooth i adapter Logi Bolt. Na tyle podano kluczowe funkcje i zalety sprzętu.




Tak jak w przypadku myszki, tak i tu, na wewnętrznej stronie kartonu widzimy schemat ułatwiający pierwsze połączenia za pomocą jednej z dwóch metod radiowych oraz sposób przełączania się pomiędzy nawet trzema urządzeniami. Sama klawiatura zawinięta jest w sposób ekologiczny - tylko w biały papier. Wraz z nią umieszczona jest wizytówka, która zaleca, aby skompletować do tego modelu chociażby myszkę MX Master 3.



Z mniejszego pudełka wydobywamy mały adapter USB. Tym razem jest to Logi Bolt - nowocześniejszy standard od Unifying, który podobno częściowo jest kompatybilny wstecz. W środku grafitowy kabel USB długości 1,8 metra zakończony wtykiem USB typu C. Również spięty rzepem. Oprócz tego mamy jeszcze papierologię - w tym uproszczoną instrukcję obsługi.






Budowa klawiatury


Logitech można pochwalić za dobór materiałów. Górna płyta wykonana jest z aluminium, które stanowi element nie tylko ozdobny, ale też znacząco wzmacnia całość konstrukcji. Reszta panelu to plastik. Obie części płączone są za pomocą kilku śrubek, które można dostrzec w przerwach pomiędzy klawiszami. Stylistyczny akcent stanowi za to fragment wysunięty z tyłu obudowy. Połyskująca ramka w odcieniu grafitowym uzupełniona jest o czarny pasek tworzywa. Na jego środku znalazło się niewielkie logo marki, a bliżej prawej strony widzimy diodę sygnalizującą niski stan baterii czy też jej ładowanie.



Spód jest delikatnie zaokrąglony przy krawędziach. Za stabilność na blacie odpowiada długi pasek gumy na przedzie oraz dwa mniejsze umieszczone na regulowanych nóżkach. Klawiatura może zostać uniesiona w tylnej części za pomocą nóżek, lecz tylko w jednym położeniu. Maksymalny kąt nachylenia wynosi tu 8°. Mamy tu jeszcze duża naklejkę znamionową.




Od niewidocznej dla użytkownika strony jest port USB typu C oraz włącznik. Łatwo wyczuć go palcem po prawej stronie, ponieważ ma formę suwaka - oprócz ON/OFF nie mamy w nim żadnych dodatkowych opcji.


MX Mechanical występuje w dwóch rozmiarach. Pełna wersja ma szerokość 434 mm oraz typowy układ i ilość klawiszy. Jako, że preferuje więcej miejsca na biurku i nie potrzebuje do użytkowania bloku numerycznego, zdecydowałem się jednak na wariant Mini. Jest to szerokość raptem 313 milimetrów. Głębokość obu wersji to niemal 132 mm. Niski profil klawiatury i nasadek sprawia, że całkowita wysokość, to 26 mm z małym haczykiem. Testowana wersja waży około 610 gramów.




W polskiej dystrybucji dostępny jest układ klawiszy ISO, czyli z wysokim klawiszem Enter. Zastosowanie rozmiaru określanego jako 75% oznacza, że wkomponowane zostały tu klawisze strzałek, ale są one niezależne. W przypadku bardziej kompaktowych klawiatur, często są one łączone z innymi przyciskami i wymagają korzystania ze skrótów funkcyjnych. Tutaj mamy wszystko pod ręką, bez większych kompromisów. Jedynie przesunięcie symboli backslash i skrócenie lewego Shift, na samym początku użytkowania wymaga przyzwyczajenia. Nie jest to jednak zbyt uciążliwe. Klawisze F1-F12 dysponują dodatkowymi funkcjami, które opisane są na ich górze. Sterujemy w ten sposób przełączaniem aktywnie sparowanego urządzenia, stopniem jasności podświetlenia czy głośnością multimediów. Jest nawet klawisz odpowiedzialny za wstawianie emotikonów.


Klawiatura jest przygotowana jako uniwersalna dla wielu systemów operacyjnych. Mamy zatem zarówno oznaczenia dla Windows, jak i MacOS. Co prawda nie miałem okazji sprawdzić jak radzi sobie ona na systemie Apple, ale jeżeli użytkownik od początku nastawiony jest na tylko ten system, to prawdopodobnie i tak lepszym wyborem będzie dla niego dedykowana klawiatura Logitech MX Mechanical Mini for Mac, która oprócz wersji ciemnej, występuje również w biało/srebrnym kolorze.

Nakładki klawiszy wykonane są z plastiku ABS w technologii podwójnego wtryskiwania i mają prześwitujące oznaczenia główne. Dodatkowe symbole również mogą przepuszczać światło, ale ze względu na ich położenie nie "świecą". Zaleta takiego rozwiązania, jest brak podatności na ścieranie napisów. Dość ciekawie wygląda zestawienie dwóch kolorów. Jasne przyciski dla cyfr, liter, strzałek i część klawiszy funkcyjnych, dobrze kontrastują z resztą czarnych keycapów. Co do jakości wykonania tych elementów i rodzaju kroju użytej czcionki nie mam zastrzeżeń. Jednak obawiam się, że po kilku latach klawisze mogą zacząć błyszczeć - taki już urok tego materiału. Na chwilę obecną Logitech nie posiada w sprzedaży własnych keycapów z PBT.


Przeźroczystość klawiszy związana jest z wbudowanym tu podświetleniem. Pod każdym przełącznikiem umieszczono białą diodę LED. Pracują one niezależnie i mamy kilka predefiniowanych efektów - dla całości, fragmentów lub reagujący na wciskanie klawiszy. Jasność podświetlenia jest regulowana w ośmiu krokach. Można to robić tylko z poziomu skrótów klawiszowych. Najciekawsze, że w domyślnym trybie światło pojawia się tylko w momencie, gdy zbliżymy dłoń nad klawiaturę. Odpowiada za to wbudowany czujnik zbliżeniowy, który został ukryty pod górną powierzchnią obudowy. Dostępny jest też sensor poziomu jasności w pomieszczeniu. Dzięki niemu moc podświetlenia mechanicznej klawiatury MX sama dopasowuje się do obecnego stanu otoczenia, nawet do całkowitego wyłączenia diod (powyżej 200 lumenów w tle). Dobre rozwiązanie dla zwiększenia energooszczędności tej bezprzewodowej klawiatury.





Podświetlenie klawiatury MX Mechanical Mini w maksymalnym i minimalnym ustawieniu mocy


Animowane podświetlenie w trybie "Losowo" oraz dwustopniowe - "Kontrast"


Przełączniki


Testowany model to w zasadzie pierwsza typowo biurowa klawiatura Logitech z przełącznikami mechanicznymi. Choć wizualnie mamy rozwinięcie modelu MX Keys, to tak naprawdę użycie innego rodzaju systemu odpowiedzialnego za wciśnięcie i reakcję klawiszy jest kluczową zaletą niskoprofilowego MX Mechanical. Tam był to mechanizm nożycowy, tutaj są za to przełączniki mechaniczne. Niski skok, przy jednoczesnej stabilności klawisza, to daje nam zastosowanie dobrego rodzaju przełączników. W przypadku tego modelu mamy do wyboru 3 warianty, które przez producenta określane są jako: Clicky, Linear i Tactile Quiet. Tak naprawdę są to po prostu inaczej nazwane wersje znanych wszystkim mechanizmów w kolorach: niebieski, czerwony i brązowy. Wiąże się to oczywiście ze sposobem zachowania się klawisza podczas wciśnięcia. Pierwszy z nich jest najbardziej słyszalny i ma mocno wyczuwalny moment aktywacji, drugi zaś to cichy wcisk z płynnym przejściem aktywacji. Osobiście preferuje zwykłe przełączniki brązowe. Logitech z ich Tactile Quiet, to w rzeczywistości Kailh Choc v2. Bardzo płaska konstrukcja z mocowaniem dla keycapu w formie krzyża i dodatkowego pierścienia wokół. Przełącznik można wciskać na nieco ponad 3 mm, a w połowie drogi czuć delikatnie aktywowanie go. Reakcja wymaga 50 gram nacisku, co jest wartością sporą, ale i tak niższą niż w większości membranówek. Pisanie na nich jest niezwykle przyjemne. Wyczuwalne kliknięcie daje w następstwie silny powrót przełącznika, do pozycji pierwotnej. Ten wariant jest pośrednim pomiędzy niebieskim i czerwonym. Ciche rozwiązanie odpowiednie nawet dla osób, które chcą zacząć używać klawiatur mechanicznym po wielu latach korzystania z budżetowych produktów.




Szkoda tylko, że Logitech nie pokusił się o wariant hot-swappable. Przełączniki w tej klawiaturze są przylutowane na stałe do płytki w obudowie. Na szczęście wytrzymałość Kailh Choc v2 jest na poziomie 50 milionów kliknięć, więc produkt powinien posłużyć długie lata. Łatwo wymienne są za to keycapy. Przy dobieraniu nasadek na klawisze trzeba mieć jednak na uwadze wysoki klawisz Enter i nietypowo rozmieszczono stabilizatory pod spacją - są one usytuowane bliżej siebie niż w większości popularnych klawiatur.




MX Mechanical pozwala na używanie jednocześnie do sześciu klawiszy. Wciśnięcie każdego z nich zostanie poprawnie zarejestrowane przez system operacyjny.



Metody połączenia i software


W odróżnieniu od myszki, klawiatura korzysta już z adaptera Logi Bolt. Dla samego użytkownika różnica na pierwszy rzut oka, w porównaniu z Logi Unifying, może być niezauważalna. Jest to jednak nowsza technologia i jest ona bardziej odporna na zakłócenia. Ma to ogromne znaczenie, jeżeli korzystamy z bezprzewodowych sprzętów w obrębie zatłoczonych przestrzeni, np. biur typu open space. Jeden odbiornik Logi Bolt jest na tyle uniwersalny, że pozwala na podłączenie do komputera nawet 6 urządzeń jednocześnie. Choć producent zapowiadał, że ma on też wsparcie dla starszego standardu, to dalej nie udało mi się zmusić myszki MX Vertical do współpracy z tym adapterem. Tym sposobem z testowanego zestawu musiałem wykorzystać Bolt dla klawiatury Logitech MX Mechanical Mini, a Unifying do połączenia z myszką MX Vertical. W aplikacji metoda połączenia widoczna jest w formie piktogramu pod grafiką danego produktu, tuż obok ikony baterii. Aby połączyć klawiaturę, wystarczy wybrać jeden z trzech slotów - aktywny sygnalizowany jest przy uruchomieniu mignięciem symbolu nad F1, F2 lub F3. Logitech określa tę funkcję jako Easy-Switch.



Po dodanie klawiatury, tak jak w przypadku myszki, można przejść przez kilka ekranów ukazujących zalety modelu i wstępną konfigurację.




Menu podzielone jest na cztery kategorie. Zaczynając od mapowania klawiszy. Niestety nie wszystkie z nich mogą być edytowane. Do zmiany wybierzemy tylko część z górnego rzędu oraz kilka z bloku po prawej stronie - łącznie 15 przycisków. Dostępne są podstawowe akcje, ale też można przypisać chociażby skróty klawiszowe czy inne opcje podobne do tych, na które pozwalało te oprogramowanie w przypadku myszki z serii MX Maser. Przykładowo jeżeli uważasz, że chociażby klawisz Emoji nie będzie Ci potrzebny do aktywacji menu z emotikonkami, to w jego miejscu wybierasz np. otwieranie okna aplikacji kalkulator.





Białe podświetlenie może być sterowane w niewielkim zakresie. Aplikacja pozwala na szybki wybór pomiędzy sześcioma trybami. W sumie to samo zrobimy korzystając wyłącznie ze skrótu klawiszowego (FN + żarówka). Mimo, że każdy klawisz może być niezależnie podświetlony, to brak tu opcji na dopasowanie ich w większym stopniu.




W zakładce "Easy-Switch" podejrzymy z jakimi urządzeniami mamy sparowaną klawiaturę. U mnie jest to PC, laptop oraz smartfone na systemie Android.


Dedykowane ustawienia, to znów możliwość aktualizacji oprogramowania sprzętowego oraz zapis danych w chmurze producenta. Tutaj zmienimy też zachowania klawiszy funkcyjnych - domyślnie używane są opcje dodatkowe, a F1-F12 wymagają skrótu z FN do aktywacji. Wymusimy też stosowanie stylu dla systemu operacyjnego (w tym przypadku Windows). Z tego poziomu można wyłączyć całkiem podświetlenie lub zwiększyć oszczędzanie energii poprzez dezaktywacje podświetlenia przy niskim poziomie akumulatora. Udostępniono też opcję do wyłączenia z działania niektórych z klawiszy systemowych.



Bateria


Klawiatura wyposażona jest w baterię litowo-polimerową o pojemności 1500 mAh. Starcza ona na 15 dni typowego użytkowania z aktywnym podświetleniem lub nawet 10 miesięcy, bez niego. Czas ten jest ciężki do zweryfikowania, ponieważ wiele zależy tu od sposobu użytkowania produktu, ponieważ MX Mechanical Mini wyposażona jest w system oszczędzania energii. Po kilku minutach bezczynności automatycznie zostaje uśpiona, a wbudowany czujnik zbliżeniowy aktywuje podświetlenie tylko na parę sekund, gdy wykryte zostaną dłonie nad nią lub wciśnie się dowolny klawisz. Intensywność światła dopasowuje się też do jasności pomieszczenia. Bardzo dobre rozwiązania. Osobiście, używając jej w pracy poprzez Bolt i spędzając niemal bite 8 godzin przed ekranem, przez ponad dwa tygodnie nie miałem potrzeby jej ładowania. Według zapewnień producenta, nawet szybkie podłączenie jej do zasilania na 15 minut sprawi, że akumulator wystarczy na tydzień pracy.


Na obudowie zmieścił się wskaźnik. Pokazuje on zielony kolor, gdy akumulator ma więcej niż 10%. Poniżej tego stanu światło zmienia się na czerwone. Dla tej klawiatury informacja o poziomie baterii widoczna jest już w aplikacji producenta. Sama bateria może być wymieniona - znajduje się ona pod plakietką na spodzie i wyjęcie jej wymaga odkręcenia tylko 2 ukrytych pod nią śrubek. Klawiatura, w odróżnieniu od myszki MX Vertical, po podłączeniu kabla USB jest tylko ładowana, ale dalej można jej też używać w tym czasie radiowo. Ładowanie trwa 4 godziny.



Dlaczego niski profil?


Wiecie już praktycznie wszystko o Logitech MX Mechanical Mini, ale w zasadzie dlaczego wybrałem akurat taki rodzaj klawiatury w tym zestawie ergonomicznym? Sprawa z pionową myszką już na początku wydaje się logiczna, ponieważ redukuje ona nacisk dłoni na powierzchnię blatu. Podobnie wygląda to w kwestii klawiatury. Niski profil pozwala na jak najmniejsze unoszenie nadgarstków, co w dłuższym okresie czasu stanowi zauważalną różnice. Dodatkowe podwyższenie tyłu daje też łatwiejszy dostęp do górnych przycisków, bez konieczności większego wysilania palców. Wystarczy zrobić prosty eksperyment i unosić po kolei palce przygotowane do pisania na klawiaturze. Przy standardowych klawiszach jest to na tyle wysoki ruch, że angażowane są do tego nie tylko same palce, ale samoistnie podnosimy całą dłoń. Najgorsze przy tym jest, że często nasz nadgarstek nie ma oparcia. Zamiast dawać stawą odpocząć, to przy długim pisaniu po prostu zwiększamy wysiłek jaki na nich spoczywa. Co prawda częściowo można to zredukować poprzez dodanie do takiej klawiatury podpórki, ale jest to rozwiązanie, które tylko łagodzi nacisk samych nadgarstków, zaś całe dłonie i tak pozostają mocno uniesione.



Dlatego też, im mniejsza wysokość klawiszy, tym lepiej. Choć i tutaj warto dodać drobną podpórkę. Logitech posiada takową, ale MX Palm Rest nie ma wersji dedykowanej dla kompaktowego modelu Mini. W moim przypadku swoje zadanie spełnia za to drewniany dodatek od Keychron.




Podsumowanie zestawu Logitech


Myszka pionowa w wersji Logitech nie bez powodu stawiana jest za wzór wygody do długotrwałej pracy z komputerem. Choć do niedawna byłem sceptykiem takiego rozwiązania, to dopiero kilkanaście dni spędzonych z MX Vertical przekonało mnie całkiem do tego pomysłu. Jakość wykonania, przyjemny w dotyku materiał, dobrze dobrane przełączniki i sensor - całość sprawia, że produkt daje się nie tylko lubić, ale też zmienia on podejście do używania innych myszek. Jedynie dziwi fakt, że jest to chyba jeden z ostatnich manipulatorów firmy Logitech, który wciąż jest w produkcji i nie doczekał się jeszcze pełnoprawnego następcy. Co prawda sensor ma odpowiednią kulturę pracy, ale mógłby być odświeżony przez nowsze konstrukcje, a firma przechodzi już na nowszy rodzaj komunikacji z adapterem Bolt.


Zestaw ergonomicznych rozwiązań, wraz z myszką Logi MX Vertical, często uzupełniany jest o dość nietypową klawiaturę Logitech Ergo K860. Uwypuklona konstrukcja, z rozdzieloną sekcją klawiszy  do wygodnego pisania z użyciem dwóch rąk. Jako, że jestem jednak zwolennikiem mechanicznych rozwiązań i kompaktowych układów, zdecydowałem się na inny produkt z serii MX Master. Logitech MX Mechanical Mini, to jedna z najlepszych niskoprofilowych klawiatur tego typu. Wybrane przełączniki, choć nie znajdziemy tego w dokumentacji, to w rzeczywistości wariant brązowy - neutralny pod względem zachowania i głośności. Pracują one w oczekiwany i delikatny sposób, ale z wyczuwalnym momentem aktywacji. Bezprzewodowa komunikacja z PC działa bezproblemowo, a system wybudzania po energooszczędnym uśpieniu jest natychmiastowy. Na dodatek mamy dyskretne podświetlenie. Uruchamiane jest tylko w potrzebnym momencie z użyciem czujnika zbliżeniowego - funkcja, której nie spotkałem jeszcze u konkurencji. Cała konstrukcja jest niezwykle stabilna dzięki aluminiowej obudowie. Układ klawiszy posiada wszystko czego potrzeba mi do pracy, wraz z pełnym obszarem funkcyjnym i bezproblemowym dostępem do strzałek. Dzięki wybraniu tak wąskiego wariantu zwiększa się wygoda używania myszki, która jest znacznie bliżej klawiatury. Ręce ułożone są niemalże obok siebie, mamy więcej miejsca na biurku, a przechodzenie prawej ręki na klawiaturę jest szybsze - zalet modelu Mini jest naprawdę wiele.



Pod względem ergonomii jest to zatem idealny zestaw do pracy. Niestety jeżeli planujemy również intensywnie grać, to stanowczo radzę szukać innego gryzonia. Myszka pionowa, nawet tak dobra jak ta, nie zapewnia odpowiedniego czasu reakcji, a waga tego modelu, przy graniu w szybsze tytuły, będzie jednak dawać o sobie znać.


W produktywnym zastosowaniu, z czystym sumieniem mogę polecić zarówno myszkę MX Vertical, jak i klawiaturę MX Mechanical Mini. Są one dobrze zaprojektowanymi urządzeniami, które tylko potwierdzają powód, dla którego konkurencja stara się kopiować właśnie rozwiązania Logitech. Mimo, że są to produkty bezprzewodowe, to wbudowane akumulatory dają nam co najmniej kilka tygodni pracy na jednym ładowaniu. Do tego dochodzi oprogramowanie z funkcją Flow. Używanie dwóch komputerów jednocześnie staje się realnie wygodne, gdy mimo korzystania z dwóch niezależnych wyświetlaczy można przechodzić kursorem pomiędzy nimi, tak jakby były połączone do jednego urządzenia.




Gdzie kupisz recenzowane produkty?

Sklepy online polecane przez blog
Produkty serii Logitech MX dostępne są w wielu polskich sklepach internetowych.

Logitech MX Vertical - TESTOWANY MODEL:
Logitech MX Mechanical Mini (przełączniki ciche sprężynujące - brązowe) - TESTOWANY MODEL:
Logitech MX Mechanical Mini (przełączniki klikające - niebieskie):
Logitech MX Mechanical Mini (przełączniki liniowe - czerwone):
Logitech MX Mechanical (pełnowymiarowa klawiatura):

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz