niedziela, 31 stycznia 2021

Recenzja DesignNest audioBall UB+ Standing High SET - elegancki głośnik w dobrym tonie?

DesignNest audioBall UB+

elegancki głośnik w dobrym tonie?


DesignNest audioBall UB+ Standing High SET

Marka UB+ jest dość nowa na rynku, ale ich produkty z całą pewnością wyróżniają się na tle konkurencji. Nazwa wywodzi się od słowa "ubiquitous", czyli "wszechobecny". Do testów dotarł do Nas pierwszy z ich głośników dostępny w polskiej dystrybucji - audioBall UB+. W pełni kulisty kształt nie jest często spotykany w przypadku głośników bezprzewodowych. Do tego zestaw zawiera ciekawie rozwiązany stojak w formie trójnogu.

Przyglądając się coraz to dokładniej każdemu z jego elementów, wiadomo już, że nie tylko ładnie się prezentuje, ale został też bardzo dobrze przemyślany. Nie mogło być inaczej, ponieważ projekt związany jest z grupą DesignNest. W ich portfolio znajduje się chociażby marka Allocacoc, którą już przedstawiałem na blogu. Nawet prosta rzecz, jaką jest przedłużacz elektryczny potrafią zamknąć w praktycznej i estetycznej formie.

Czy audioBall UB+, oprócz intrygującego wyglądu, oferuje także przyjemny dźwięk? Dowiesz się tego z pierwszej polskiej recenzji, tylko na Naszym blogu.



Wygląd pudełka


Na początek muszę wyjaśnić pewną nieścisłość, która może wynikać z wyglądu pudełka. Głośnik pochodzi z oficjalnej polskiej dystrybucji, która powiązana jest właśnie z DesignNest. W naszym kraju w sprzedaży używana jest nazwa audioBall. Pierwotnie jednak jest to wciąż produkt marki UB+, która wypuściła go na rynek jako Eupho E2. Dlatego też, na oryginalnym pudełku, logo UB+ zostało przykryte naklejkami dystrybutora.

Kartonowe pudełko z plastikową rączką, to niemal sześcian. Znacznie ułatwia to transport, mimo, że całość jest stosunkowo lekka. Na górze wielkimi literami zapisano jedynie nazwę modelu tego głośnika.


Przód opakowania to wizualizacja białego głośnika na podstawce. Oprócz nazwy umieszczono tutaj kilka piktogramów, z których dowiadujemy się o dedykowanej aplikacji na smartphone (zarówno iOS, jak i Android), wbudowanym procesorze dźwięku Qualcomm z obsługą aptX, współpracy z trybem TWS, oczywiście działaniu z Bluetooth oraz czasie pracy, który powinien wynosić imponujące 30 godzin. Inny bok zawiera wszystkie dostępne warianty kolorystyczne. Na chwilę obecną w polskim sklepie dostępne są dwa kolory - szary z połyskiem i biały matowy. Oznaczenie pod grafiką oznacza, że recenzowany model to ten drugi ze sklepu PowerCube.pl - szczegółowe informacje o dostępności znajdziesz, jak zawsze, na końcu artykułu.


Kolejna ścianka pudełka to też wizualizacja głośnika z białą obudową, ale tym razem na trójnogu. Trzeba zauważyć, że pudełko dla wszystkich wariantów kolorystycznych jest takie samo. Tutaj umieszczono również odznaczenie konkursowe, jakim uhonorowano ten model ze względu na jego ciekawą stylistykę. Nad nim znalazła się lista zawartości zestawu. Na ostatnim boku mamy jeszcze pełną specyfikację urządzenia w kilku językach - w tym po angielsku.


Rozcinając małą plombę, dostajemy się do wnętrza.



Zawartość zestawu


Na początku witają Nas akcesoria przyklejone do kartonowej przegródki. Znalazł się tutaj biały kabel USB z wtyczką typu C oraz jasny, skórzany pasek z wytłoczonym logiem producenta i nazwą modelu. Oprócz tego pudełko zawiera także krótką instrukcję w języku angielskim. Mamy także gumową podstawkę, która w środku skrywa niewielki magnes.



Sam kulisty głośnik umieszczono na dnie, ale ciasno przytrzymuje go wycięta z kartonu wkładka, dzięki temu nie ma prawa przemieszczać się wewnątrz pudła. Dodatkowo, tak samo ja akcesoria, zabezpieczono go materiałowym workiem ze ściągaczem, co pozwoli na ewentualne przechowywanie lub jego transport w przyszłości.





Budowa zewnętrzna głośnika


Jak już zdążyłeś zauważyć, głośnik jest w pełni kulisty. Jego średnica to 25 cm. W najszerszym miejscu, czyli tam gdzie wystają dwa metalowe uchwyty do mocowania paska, ma 26,5 cm. Aby łatwiej zobrazować jego wielkość, to najłatwiej przyrównać go do piłki futbolowej - jest od niej nieznacznie większy. Sporym zaskoczeniem jest jego waga. Przy takim gabarycie to tylko około 860 gram, dla głośnika bez akcesoriów. Dodając jeszcze, że wykonano go w większości z plastiku, to dla wielu może początkowo sprawiać wrażenie produktu z niższej półki. Jednak nawet jakość spasowania elementów świadczy o tym, że mamy do czynienia z porządnym sprzętem.



Jest to głośnik mono, który wyposażono w przetwornik pełno-zakresowy o średnicy 5,25”. Zabezpiecza go niewiele większa maskownica z perforowanego metalu, którą zdobi małe logo UB+. DesignNest również dodało na obudowie swój akcent - nadruk znalazł się powyżej.


Za wzmocnienie dźwięku odpowiada otwór z tyłu - przeciwległy do membrany. Jest to tunel bass reflex. Dostęp do wnętrza również zabezpieczono siatką na jego końcu. Tuż nad nim mamy panel złączy i sterowania. Guziki są silikonowe. Po ich bokach znalazło się wejście minijack 3,5 mm oraz port ładowania USB typu C. Oba chronione są przez zaślepki z tego samego tworzywa co przyciski.


Sterowanie ogranicza się tylko do 3 przycisków. Środkowy odpowiada za włączenie, zaś po przytrzymaniu aktywuje tryb parowania Bluetooth. Dwa skrajne, to oczywiście zmiana głośności. Nie mamy tutaj chociażby możliwości przełączania utworów. Panel jest na tyle intuicyjny i wyczuwalny, że można szybko używać głośnika, nawet gdy nie patrzymy na obudowę.

O trybie pracy informuje nas dioda we wnętrzu wyłącznika. W zależności od potrzeby świeci się kolorem niebieskim lub czerwonym. Obudowa wykonana jest z cienkiego plastiku, co sprawia, że w zupełnej ciemności podświetlenie guzika na tyle rozświetla wnętrze i na sporej jej części przebija ono na zewnątrz.


Element będący tunelem posiada zdublowane oznaczenia przycisków sterowania w górnej części - nie bardzo wiem po co? Ważniejsze są naniesione na nim informacje w dolnej części.




Głośnik przenośny i stacjonarny


Początkowo podchodziłem sceptycznie do koncepcji sferycznej obudowy. Przecież dalej jest to głośnik przenośny, więc chce z łatwością złapać go jedną ręką i postawić stabilnie gdzie tylko bym chciał. Na szczęście w pudełku znalazła się prosta w budowie, ale praktyczna podstawa. Magnes na jej dnie ma swój odpowiednik na samym spodzie obudowy. Głośnik można skierować niemal w każdym kierunku, ale jedynie pozycja w poziomie pozwoli na "zakotwiczenie" go. Połączenie jest na tyle mocne, że można unieść głośnik wraz z podstawką, ale przy tym dość łatwo rozdzielić te dwa elementy.


Na dodatek zestaw sprzedawany w Polsce posiada dodatkowy statyw. Przychodzi on zapakowany w oddzielny, podłużny karton. Składa się z 3 drewnianych nóg zakończonych w dole małymi gumkami oraz "talerza" na umiejscowienie głośnika. Sam stojak w pionie mierzy sobie 66 cm wysokości.



Złożenie go zajmuje dosłownie chwilę i polega na przykręceniu nóg zakończonych gwintem do owalnej bazy. Tutaj również zastosowano połączenie za pomocą magnesu. Oprócz trzech otworów, w tym elemencie znalazł się dodatkowy gwintowy wpust na samym środku. Pozwala on użyć własnego mocowania, np. w przypadku chęci użycia innego statywu.




Nie zapomniano również o mobilności głośnika. Do przenoszenia najwygodniejszą opcją jest pasek, który znajdował się w pudełku. Stanowi ciekawy akcent, który współgra z owalem obudowy. Niestety ,mocowania na głośniku są okrągłe i gładkie, więc czasami zdarza się, że głośnik trzymany za pasek, potrafi obrócić się maskownicą do dołu.



Głośnik w pełnym rynsztunku wygląda nowocześnie i wkomponowuje się w praktycznie każde współczesne wnętrze. Sama wysokość ze stojakiem została dopasowana, tak aby można go było ustawić chociażby za kanapą lub koło komody. Rozmiar nie przytłacza, a całość jest stabilna.






Źródła dźwięku


Największą bolączką tego głośnika, jest chyba ograniczenie jego źródeł odtwarzania. Niby Bluetooth jest obecnie na tyle powszechne i uniwersalne, że wiele może zastąpić. Mi jednak, jak zawsze, brakuje tutaj chociażby slotu na kartę pamięci czy nawet trybu radia. Zawsze to jakaś alternatywa, gdy okaże się, że nasz smartphone po prostu się wyładował. audioBall korzysta z Bluetooth w wersji 5.0, co idzie odczuć już podczas oglądania filmu. Opóźnienie między obrazem i dźwiękiem jest praktycznie niezauważalne. Parowanie odbywa się szybka, a połączenie jest stabilne nawet do 30 metrów w otwartej przestrzeni. Działa znacznie lepiej nawet u mnie w domu - gdy większość głośników miała problem z dwoma ścianami, ten nawet na chwilę nie przerywał odtwarzania. Wspierane są tutaj standardy takie jak: AVRCP v1.6, aptX czy aptX LL (Low Latency - niskie opóźnienie). Po sparowaniu głośnik zapamiętuje ostatnio używane z nim urządzenie i przy kolejnym włączeniu sam próbuje się połączyć.



Druga opcja odtwarzania dźwięku to połączenie kablowe. W zestawie niestety zabrakło jakiegokolwiek kabla audio, ale korzysta on ze standardowego AUX na minijack, więc dobranie odpowiedniego kabelka nie powinno stanowić problemu.




Aplikacja UB+


Istnieje też aplikacja na smartphone dedykowana dla wszystkich głośników marki UB+, lecz nie jest ona wymagana do parowania się z głośnikiem. Jest to nic innego jak odtwarzacz audio wzbogacony o funkcje dodatkowe.


Dla audioBall, czyli Eupho E2, mamy możliwość sterowania mocą samego głośnika, ale z tego poziomu uda się też aktywować zdalnie tryb TWS czy nawet wyłączyć głośnik - choć w tym miejscu działa to bardziej na usypianie, bo ten sam guzik również włącza go. W ustawieniach mamy dostęp do zmiany parametrów dźwięku, od uproszczonego korektora audio, przez aktywację podbicia basu i trybu przestrzennego, po 3 gotowe presety audio. Ostatnie opcje, to możliwość całkowitego wyłączenia audioBall, zmiany jego wyświetlanej nazwy, a także informacja o dostępności nowszego firmware.


Aplikacja wygląda na aktywnie rozwijaną. Ostatnia wersja pochodziła sprzed paru tygodni i pobrałem ją bezpośrednio ze sklepu Google Play.



Jak on gra?


UB+ specjalizuje się w tego typu konstrukcjach. Nie bez powodu wybrali ten, a nie inny kształt dla zbudowania dobrze grającego głośnika. Poniższy schemat obrazuje przepływ powietrza wewnątrz obudowy. Aktywny przetwornik poprzez tunel bass reflex wprowadza i wypuszcza je w zależności od odtwarzanych tonów. Ruch ten jest wyraźnie odczuwalny, a i też słychać różnicę. Daje to dodatkowego "kopa". Słychać przyjemnie niskie tony, przy czym sam głośnik, mimo swej piórkowej wagi, nie wpada w wibracje.


Z suchych faktów specyfikacji wiemy, że przetwornik ma moc 20W, a jego wzmacniacz to 25W. Pasmo przenoszenia jest w zakresie od 45 Hz do 18 kHz.

Dźwięk jaki dobiega z pojedynczego głośnika bardzo mi odpowiada. Całość pasma jest czysta. Góra i dół są jak najbardziej słyszalne. Trochę spłaszcza się środek pasma, ale głównie przy większej głośności. Przy słuchaniu do ¾ mocy całkowitej, jest w porządku. Powyżej zaczynam odczuwać zmniejszenie zakresu, choć nawet na chwilę nie pojawiają się przesterowania.


Przetwornik mono gra głośno, jak na podane 20W. Moje pomiary w pomieszczeniu, z odległości metra wskazywały maksymalny poziom w granicach 97 dB. Jak przystało na głośnik celujący w segment premium, nie uświadczymy tutaj żadnych zauważalnych szumów przy braku muzyki z naszego źródła dźwięku.


Dodam też, że bardzo odpowiadają mi komunikaty głosowe. Nie są natarczywe, ani przesadnie głośne. Ton jest miły, a spośród innych dźwięków łatwo domyśleć się od razu co aktualnie chce nam przekazać audioBall.

Niestety, na czas testów miałem do dyspozycji tylko jedną sztukę tego modelu. Głośnik potrafi jednak pracować w trybie bezprzewodowego stereo. Mając dwa takie same z nich, można użyć parowania TWS i stworzyć przyjemny tandem.




Czas pracy


W głośniku bezprzewodowym ważna jest również wbudowana bateria. audioBall posiada akumulator, którego pojemność dla wielu może wydawać się mała, bo to "tylko" 2200 mAh. Jednak ten typ baterii działa na napięciu 7,4 V. Według producenta, skutkuje to czasem pracy do 30 godzin na średnim poziomie głośności. Muszę przyznać, że jest to jeden z najdłużej grających głośników z jakimi miałem do czynienia. Potrzebowałem kilku sesji muzycznych, aby w pełni wyładować tą białą kulę. Czas pracy w podanych przez producenta warunkach, przekraczał spokojnie jedną dobę. Głośnik nie posiada wskaźnika baterii, ale przy korzystaniu z połączenia Bluetooth, mamy względny podgląd stanu naładowania akumulatora widoczny w aplikacji. Przy niskim poziomie, głośnik zaczyna na chwilę przyciszać muzykę co jakiś czas, a dioda na odwrocie miga na czerwono. Dla oszczędzenia energii, głośnik sam się wyłączy po kilku minutach w przypadku braku podłączonego źródła dźwięku.


Ładowanie odbywa się przy użyciu kabla USB z wtyczką C, jedynie na obudowie podano jakiej mocy powinna ona być dla optymalnego czasu ładowania - zalecane jest 2.0A. Ja skorzystałem z inteligentnej ładowarki obsługującej QuickCharge 3 i tym sposobem pełną baterię miałem po około 4 godzinach.




Podsumowanie


I tym sposobem kończę moją przygodę z jednym z najładniejszych głośników jakie miałem okazję sprawdzić osobiście w domowych pieleszach. Nie mogę się przyczepić do samego wyglądu. Biały, kulisty głośnik, z całą pewnością przykuwa uwagę, a drewniany trójnóg idealnie go uzupełnia i daje większą swobodę jego aranżacji w naszej przestrzeni. audioBall oferuje zaskakujący, jak na głośnik mono, poziom dźwięku. Jest nie tylko wystarczająco donośnie na warunki we wnętrzu pomieszczenia, ale przy tym, w każdym momencie jest tu czysto. Jeżeli nie planujemy używać go wyłącznie na maksymalnej mocy, to jest bardzo dobrze. Na tyle, że można pokusić się o zestawienie dwóch sztuk i zastosowanie ich jako zestaw do kina domowego. Dzięki BT 5.0 nie będzie kłopotu z opóźnieniem dźwięku, a wytrzymałość baterii zasługuje na pochwałę.







  PLUSY

+  
  • nietuzinkowy design,
  • lekka i dobrze wykonana obudowa,
  • uchwyt do przenoszenia,
  • magnetyczne połączenie z podstawką,
  • możliwość łączenia dwóch głośników - tryb TWS,
  • bardzo dobry czas pracy na akumulatorze,
  • ładowanie przez port USB C,
  • Bluetooth 5.0 z kodekiem aptX,
  • czysty dźwięk z miłym basem,
  • brak zakłóceń przy maksymalnej głośności,
  • w polskiej dystrybucji - ładny stojak w pakiecie.

  MINUSY

-  
  • brak odtwarzania z karty pamięci,
  • przy przenoszeniu za pasek głośnik się kręci,
  • w zestawie nie mamy kabla audio,
  • na obudowie brak wskaźnika poziomu baterii.


Gdzie kupić?

Sklepy online polecane przez blog
Głośnik audioBall dostępny jest w oficjalnej polskiej dystrybucji w dwóch wariantach:
  • audioBall UB+ Standing High SET, WHITE - biały matowy z wysokim stojakiem, w sklepie Power-Cube.pl - recenzowany model
  • audioBall UB+ Standing High SET, GRAY - szary w połysku z wysokim stojakiem, w sklepie Power-Cube.pl
Inne ciekawe produkty DesignNest znajdziesz również na Ceneo.pl

Jeżeli audioBall jest dla Ciebie zbyt duży, to może zainteresuje Cię poprzednio recenzowany model głośnika pochodzący od DesignNest. Sprawdź test Allocacoc audioCube Portable.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz